Strona główna O nas Członkowie Produkty i usługi Publikacje Współpraca Prawo O stali Dla prasy

Użytkownik
Logowanie
Szukaj w serwisie
Kontakt
 


Z A M Ó W


HIPH - polski przemysł stalowy

Polski Przemysł Stalowy 2025


PPS 2025
Szanowni Państwo!
Zeszły rok nas nie rozpieszczał. Globalny rynek stali pozostawał pod wpływem rosnących napięć handlowych, nadwyżek mocy produkcyjnych i wysokiej zmienności cen surowców. Światowe zużycie wyrobów stalowych spadło o 0,9% do poziomu 1 751 mln ton, a produkcja zmniejszyła się o 0,8%, przy czym Chiny nadal dominowały jako największy producent.
W Unii Europejskiej sytuacja była w dalszym ciągu wyjątkowo napięta ? produkcja stali nadal była bardzo niska (bo czymże jest wzrost o 2,6% względem katastrofalnego 2023 roku), a do tego popyt ponownie osłabł, zwłaszcza w budownictwie i motoryzacji. Jawne zużycie stali w UE spadło o 1,1% do 129 mln ton w 2024 r. Jest to trzeci z rzędu spadek widocznej konsumpcji i piąty w ciągu ostatnich sześciu lat. Z wyjątkiem roku 2021, zużycie jawne spada stale od 2019 r., co wyraźnie pokazuje trudną sytuację nie tylko europejskiego przemysłu stalowego, ale całej gospodarki UE.
W Polsce produkcja w ubiegłym roku po raz kolejny zanotowała najgorszy wynik w historii powojennej Polski. Sytuacja w zakładzie Huta Częstochowa, gdzie produkcja odbywała się w bardzo ograniczonym zakresie, miała istotny wpływ na spadek tempa produkcji w krajowym hutnictwie. Innymi przyczynami złej sytuacji w przemyśle stalowym, oprócz nadal niskiego popytu, są problemy systemowe naszej branży obserwowane w całej UE: wciąż nadmiernie wysokie ceny energii, sytuacja geopolityczna na świecie hamująca wzrost gospodarczy, presja nieuczciwych tanich dostaw z krajów trzecich i ogólnie słaba sytuacja w większości krajów UE.
Statystyk mógłby zaoponować: przecież produkcja stali surowej wzrosła w 2024 r. o 10,7% r/r. Jednak, w odpowiedzi na taki argument, trzeba od razu wskazać na efekt nadzwyczajnie niskiej bazy roku 2023. Jednocześnie eksport polskiej stali spadł o 8,2%, a import utrzymał się na wysokim poziomie. To tylko pogłębiło deficyt handlowy.
To wszystko sprawiło, że chociaż zużycie stali w kraju znowu solidnie wzrosło, tym razem aż o 10%, to jednak beneficjentami tego wzrostu byli przede wszystkim producenci poza Polską. Ta sytuacja wprost dowodzi, że racje ma sektor hutniczy, który cały czas podkreśla konieczność podjęcia działań na poziomie UE i krajowym, w tym ochrony rynku przed nieuczciwym importem, wsparcia transformacji energetycznej i poprawy konkurencyjności europejskiej stali.
Świat bowiem nie stoi w miejscu. W tym samym czasie, gdy Europa zmaga się ze spadkami, to światowe zdolności produkcyjne, według danych OECD, wzrosły z 2 439 mln ton w 2023 r. do 2 455 mln ton w 2024 r. To oznacza dalszy wzrost nadwyżki światowych mocy do 572,4 mln ton (o 5,8% więcej niż rok wcześniej). Tym samym rozbieżność między rosnącymi mocami a niższym popytem wyraźnie się pogłębiła, co przełożyło się na zwiększenie presji cenowej na światowym rynku stali.
Polski przemysł hutniczy stoi zatem przed poważnymi wyzwaniami związanymi z rosnącą konkurencją na rynku międzynarodowym, wysokimi kosztami energii oraz przetaczającymi się przez świat wojnami handlowymi. Naszym celem musi być zatem zmniejszanie zależności od importu i zwiększenie poziomu wykorzystania krajowych mocy produkcyjnych. Dlatego sektor stalowy formułuje szereg postulatów zarówno na poziomie unijnym, jak i krajowym, które mają na celu poprawę konkurencyjności i stabilności branży. Punkt po punkcie, cierpliwie przekonujemy rządzących do nich i osiągamy na tym polu sukcesy.
Skala wyzwań sprawia jednak, że realizacja pojedynczych postulatów już nie wystarcza. Potrzebne są działania o charakterze pakietowym. Budzi nadzieję, że zrozumienie tego dojrzewa zarówno na poziomie unijnym, jak i w kraju. Rok 2024 wraz z nowym otwarciem w Komisji UE przyniósł szereg raportów diagnozujących stan konkurencyjności Unii (Letta, Draghi, Siinistö). Było to przyczynkiem do dalszych prac, które finalnie przyniosły efekt w postaci ogłoszonego w dniu 19 marca 2025 r. ?A European Steel and Metals Action Plan?. To dobry dokument, ale jeszcze dużo pracy przed nami, aby był on czymś więcej niż tylko kolejnym papierowym tygrysem.
Na poziomie krajowym, z pewnym ostrożnym optymizmem przyjęliśmy powstanie specjalnego Zespołu ds. Hutnictwa działającego przy Ministerstwie Przemysłu (notabene dzięki staraniom Izby), na początku 2025 r. Wykonaliśmy ogromną pracę w styczniu i w lutym br. dostarczając rządowi nasz wkład do krajowego planu na rzecz hutnictwa. Mijają kolejne miesiące, a plan jest nadal w konsultacjach rządowych. Mamy nadzieję, że Pan Premier tak jak zapowiedział swój kolejny udział w Zespole Trójstronnym, tak samo zmotywuje swoich ministrów do szybkiego zakończenia prac nad tym, jakże potrzebnym, dokumentem.
Potrzebujemy bowiem silnej gospodarki, bazującej na silnym przemyśle, a w nim silnym krajowym hutnictwie. W ramach realizacji narodowego programu obronnego ?Tarcza Wschód?, obejmującego budowę umocnień i fortyfikacji na wschodniej granicy Polski, priorytetowo powinna być stosowana stal produkowana przez polskie huty. Liczymy, że krajowe huty zostaną należycie uwzględnione w zapowiadanej strategii na rzecz przemysłu obronnego zapowiedzianej przez rząd do końca tego roku. Z resztą, nie tylko produkcja na cele obronne, ale wszystkie zamówienia publiczne powinny wspierać lokalną produkcję. Cieszy, że nasz postulat wyłączania producentów spoza UE z przetargów publicznych znajduje coraz większy odzew wśród zamawiających.
Ale racjonalizacja zamówień publicznych to tylko część rozwiązania. Potrzebujemy kolejnego elementu: kompleksowej ochrony rynku. Bardzo istotna dla branży produkcji stali jest deklaracja ze strony Komisji Europejskiej dotycząca opracowania rozwiązania mającego zastąpić unijne środki ochronne na wyroby stalowe po ich wygaśnięciu z końcem czerwca 2026 r. Zgodnie z deklaracją, będzie to długoterminowe rozwiązanie, które zapewni ochronę przed skutkami globalnych nadmiernych zdolności produkcyjnych. Komisja zadeklarowała, że przedstawi takie rozwiązanie nie później niż w trzecim kw. 2025 r.
Jak zatem widać, działania na rzecz poprawy kondycji branży i jej rozwoju wymagają licznych przedsięwzięć na wielu różnych płaszczyznach. Głównym wyzwaniem w tych działaniach będzie współpraca z prawodawcą we wszystkich trzech filarach zrównoważonego rozwoju (środowisko, ekonomia, społeczeństwo), skoordynowanie tych działań a w następstwie - holistyczne podejście do problemu. Izba i środowisko hutnicze skupione wokół niej nie zaniedbają żadnej szansy, aby wnieść realną wartość w te procesy. To wszystko po to, aby hutnictwo w Polsce wykorzystało szanse jawiących się na horyzoncie kumulacji pozytywnych zjawisk dla dalszego rozwoju, takich jak spodziewane polepszenie ogólnego stanu gospodarki oraz wykorzystanie funduszy KPO, ale jednocześnie było bardziej odporne na zjawiska czarnych łabędzi, których tak wiele kołowało nad naszymi głowami w ostatnich latach.
Mirosław Motyka
prezes zarządu
Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej



Strona główna | O nas | Członkowie | Produkty i usługi | Publikacje | Współpraca | Prawo | O stali | Dla prasy
© 2005 StalPort@l s.c. All rights reserved.